czwartek, 5 stycznia 2012

Smażone banany z brązowym cukrem i cynamonem

Słucham Tori Amos, nadchodzi piosenka Winter, a ja myślę sobie z nadzieją bardziej niż nadęciem, że może w Polsce zima czeka dopiero na mój przyjazd w lutym, by podzielić się śniegiem. W Winter Tori śpiewa do taty, a tak się składa, że mój, kiedy byłam dzieckiem, wspaniale przyrządzał (przyrządził?) banany. Była pyszna prosta wersja – pokrojone w plasterki z kremem czekoladowym – i równie smaczna, odrobinę mniej prosta, bo nie można powiedzieć bardziej skomplikowana – przekrojone wzdłuż, smażone z cynamonem i cukrem. I to, poczułam dziś, jest to. Może i miałabym ochotę ponarzekać jeszcze na brak piekarnika i, że jak fantastycznie byłoby upiec bananowe muffinki z cynamonem, a może by i jeszcze czekoladą, ale nie dziś, nie przy tej doskonałej prostocie, starej a uniwersalnej.

Moje banany były takie, jak kiedyś– aromatyczne, niechlujnie rozpływające się na talerzu – i dalej. Z chrupiącą warstwą skarmelizowanego brązowego cukru na wierzchu i cudownie klapowate w środku.


Smażone banany z cynamonem i brązowym cukrem
czyli powrót do dzieciństwa
1 banan = 1 porcja 

Banan
Cynamon w proszku – ok. łyżeczka
Brązowy cukier – ok. dwie łyżeczki

Masło/olej (u mnie – sezamowy) do smażenia

Obranego ze skórki banana przekrój dwa razy tak, by uzyskać 4 podłużne kawałki. Rozgrzej patelnię z masłem/olejem i umieść w niej kawałki bananów. Posyp cynamonem (ja dodałam do oleju sezamowego kawałki laski cynamonu) i brązowym cukrem. Smaż, aż banan będzie miał delikatnie skarmelizowaną od cukru powierzchnię, a w środku zrobi się bardzo miękki.


Fried bananas with cinnamon and brown sugar
or coming back to childhood
1 banana serves 1
  
Banana 1
Abt 1 teaspoon cinnamon powder
Abt 2 teaspoons brown sugar

Butter/oil (in my case: sesame oil) for frying

Slit the previously peeled banana midway twice into 4 pieces. Preheat the frying pan with butter/oil in it and add the banana pieces. Sprinkle the cinnamon powder (in my case it was a crumbled cinnamon stick added to my sesame oil) and brown sugar onto the banana pieces. Keep frying until the sugar caramelizes and the banana pieces seem slightly sugar-crunchy on the outside and very tender on the inside.



Śnieg może poczekać, zapomniałam rękawiczek

10 komentarzy:

Karolina Majsner pisze...

nie rób tak człowiekowi jak człowiek próbuje być na diecie!

fortunkuki pisze...

Haha! Proszę Cię! To tylko BANAN! i brązowy cukier... brązowy cukier brzmi nawet lepiej niż sugar free.

Majana pisze...

A ja nigdy nie jadłam takich bananów!:)
Muszą być pyszne.
Pozdrowienia:)

Lukasz pisze...

Aż się człowiek głodny zrobił :P
Ale zgadnij czym ja się zajadam - francuskim (wcale dobrymi) bagietkami :P za niecałego 1 Yuana (po przeliczeniu) od sztuki :P. I spróbuj znaleźć coś takiego w CQ xD
No aż się musiałem odgryźć xD - mam banany na lodówce, ale zero opcji na ugotowanie czegoś :P

fortunkuki pisze...

francuskimi?! wcale dobrymi?! zazdroszczę... no ale, chongqińskie jedzenie nadal jest najlepsze na świecie! :D (z przerwami, gdy brakuje zwykłej kanapki.)

Daria pisze...

Właśnie takiego przepisu szukałam - pyszne! :)

fortunkuki pisze...

Aww, jak się cieszę. :)

Anonimowy pisze...

Wygląda przepysznie , już zaczynam smażyć ....mniam.

Horror Princess pisze...

Zaraz lecę spróbować :D

fortunkuki pisze...

Dobra decyzja. :) Najlepsza w taką zimę!